Żwir zazgrzytał pod kołami samochodu, kiedy ten wtaczał się na podjazd daczy. – Wreszcie – powiedziałem z ulgą wyłączając silnik. Po kilkugodzinnej jeździe dotarliśmy na miejsce. Pomimo wskazówek, które dostaliśmy od Magdy i Wojtka, odnalezienie właściwej drogi przyszło nam z dużym trudem. Dacza położona była w odludnej okolicy. Na podjeździe stał już drugi samochód. Najwyraźniej […]
Read More